Na szalony pomysł tej wycieczki wpadłam tydzień przed wylotem. Choć już wcześnie o tym myślałam to ostatecznie kupiłam loty na ostatnią chwilę. Brak urlopu = upychanie wycieczek w weekendy. Tęskniłam za Hiszpanią, a Göteborg wpadł przypadkowo jako przesiadka.
Czy takie krótkie wypady mają sens?
Każda wyprawa ma sens, jeśli Ty go widzisz. Kiedy ludzie mówią, że ‚nie opłaca się’ jechać gdzieś na jeden, czy dwa dni na dodatek z przesiadką to myślę sobie: A CZY OPŁACA SIĘ ODDYCHAĆ? Bo dla mnie to jak tlen. Więc wyjaśnię to raz na zawsze. Jeśli takie coś ma dla Ciebie sens to inni się nie liczą. Dla mnie miało, więc sobie poleciałam, na dodatek namówiłam na to jeszcze dwie osoby – moją mamę (namawianie trwało 1,5 minuty) + moją travel bestie Olę (tu krócej, wystarczyło pół minuty).
Weekendowe zwiedzanie ma to do siebie, że jest intensywne. Göteborg to przypadkowy gratis. Potrzebowałam pobyć w Hiszpanii przez jeden dzień, tanie loty sprzyjały, w Barcelonie już byłam, więc nie zależało mi na tym, żeby zobaczyć i zrobić jak najwięcej, więc wyszło idealnie.

Ile to kosztuje?
Loty: Gdańsk – Göteborg – 24zł + Göteborg – Barcelona – 80zł + Barcelona – Gdańsk – 70zł = 174zł wszystkie loty
Transport na miejscu: Autobus w obie strony w Göteborgu, z lotniska do miasta – 70zł, bilet całodniowy na komunikację miejską w Barcelonie – 50zł
Ubezpieczenie: 13zł
Parking na lotnisku: 9zł
Dojazd na lotnisko: 20zł
Nocleg: 100zł (hostel ze śniadaniem)
Jedzenie BCN: 85zł
RAZEM: 521zł
Można zaoszczędzić śpiąc na lotnisku lub na couchsurfingu.
Göteborg
Miasto jak miasto, ale warto wykorzystać długą przesiadkę na 100%, nasza trwała 9h, więc postanowiłyśmy pojechać do miasta i się po nim przejść. Żadnych oczekiwań, nie robiłam większego reaserchu. Zaznaczyłam tylko kilka punktów na mapie google. Pogoda była super, słońce świeciło i miło się spacerowało. Göteborg nie zrobił na mnie oszałamiającego wrażenia. To co zapamiętałam i z czym będzie mi się kojarzył to dużo rowerów, fajne murale, autobusy elektryczne i to, że w mieście jest czysto.
- DOJAZD Z LOTNISKA – zajmuje około 30-40 minut. Masz do wyboru bezpośredni autobus firmy Flygbussarna, który kosztuje 238 kr w obie strony, czyli jakieś 120zł, albo podróż autobusem Västtrafik z przesiadką w Landvetter, która wcale nie jest uciążliwa i co chwilę jeżdżą jakieś autobusy za 140 kr w obie czyli jakieś 70zł. Ja wybrałam tańszą opcję. Wtedy trzeba kupić bilet na dwie strefy, czyli AB. Na dodatek kupując ten bilet na 180 minut możesz na nim wsiąść w tramwaj lub autobus na dworcu i pojechać sobie dalej na tym bilecie, np. tak jak my pod samą dzielnicę Haga. W razie czego na dworcu jest punkt informacyjny Västtrafik, możecie do niego iść i jakaś miła Pani lub Pan wydrukują wam i wytłumaczą jak dojechać z tą przesiadką spowrotem i o której jest autobus.
- APLIKACJA VÄSTTRAFIK TO GO – żeby kupić bilet polecam ściągnąć aplikację na telefon. Wtedy szybko kupisz sobie bilet sam i nie będziesz musiał szukać na lotnisku jakiegoś kiosku, żeby kupić kartę. Jak już kupisz bilet to wystarczy zeskanować go przy wejściu do autobusu i możesz sobie jechać.
- CO ZOBACZYĆ W GÖTEBORGU? – Ja polecam przejść się po prostu dzielnicą Haga oraz wybrzeżem koło portu. W Hadze znajdziecie dużo uroczych kawiarni i domków w stylu skandynawskim.
To już wszystko na temat tego miasta. Teraz czas na fotorelację!












Barcelona
W Barcelonie byłam we wrześniu na solo tripie. TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZYSTKIE INFORMACJE NA TEMAT TAMTEJ WYCIECZKI. Teraz dopowiem to, czego tam nie ma. Stęskniłam się za Hiszpanią, więc znów odwiedziłam Barcelonę. To był super pomysł na jeden dzień, właśnie dlatego, że już tam byłam i nie musiałam pędzić.
- JAK DOJECHAĆ Z LOTNISKA EL PRAT DO MIASTA? – Z tego lotniska jest najlepszy i zarazem najtańszy dojazd. Polecam metro za 5€ w jedną stronę, lub całodobowy z opcją dojazdu w obie strony z i na lotnisko za 10,5€. Oprócz tego są też inne opcje biletów. 48h kosztuje jakieś 16€. Warto sprawdzić i wybrać odpowiedni dla siebie wariant. Jeśli masz do wyboru lot na lotnisko Reus lub El Prat w podobnej cenie to wybierz lot na El Prat. We wrześniu opisałam jak wygląda transport z Reus. Sprawdź tamten post i wybierz najlepszy dla siebie wariant.
- METRO, AUTOBUSY, APLIKACJA TMB – Tym razem miałam okazję przetestować komunikację miejską w Barcelonie. Według mnie miasto jest super skomunikowane. Bilety można kupić przez apkę TMB, ale trzeba je i tak wydrukować w automacie podając tam kod, który się dostaje po zakupie. Jak zaplanować sobie trasę? Lubię używać w tym celu google maps, bo dobrze się sprawdza. Wystarczy wpisać tam skąd dokąd chcesz jechać i wybrać opcję komunikacji miejskiej.
- CO ZOBACZYĆ W JEDEN DZIEŃ W BARCELONIE? – Chciałam pokazać mojej mamie po trochu wszystkiego. Dlatego wybrałam Bunkers del Carmel jako super punkt widokowy na całe miasto, Sagrade Familie, Katedrę św Eulalii i spacer uliczkami wokół jako przykład architektury, Parc de la Ciutadella jako idealne miejsce na odpoczynek i zobaczenie tego jak ludzie spędzają czas (kocham tańczących tam ludzi) i chill na plaży na sam koniec. Było po trochu wszystkiego i dzień był bardzo udany. We wszystkich miejscach byłam już wcześniej, a tym razem jeszcze bardziej zakochałam się w mieście.
- CO INNEGO WYBRAĆ JEŚLI MASZ TYLKO JEDEN DZIEŃ? – Ja poleciłabym jeden punkt widokowy, jeśli nie bunkry to wzgórze Montjuic + chill i chwila na coś do picia z widokiem na panoramę miasta w SALTS (info na temat tego miejsca znajdziesz w relacji z poprzedniej wycieczki), albo Tibidabo z najstarszym parkiem rozrywki w bcn, oprócz tego spacer po uliczkach, albo koło Sagrada Familia, albo Gràcia i La Rambla, później jakiś park, jeśli nie Ciutadella to może właśnie te na Montjuic, albo Parc Guell (Ciutadella to mój ulubiony) i później plaża. Dzięki takiemu połączeniu można zobaczyć wszystkiego po trochu i poczuć choć trochę klimat miasta.
- KAWA Z WIDOKIEM NA SAGRADA FAMILIA – kawa, czy sangria – co wolisz? Jedno i drugie wyśmienicie smakuje z widokiem na ten słynny budynek. Zapraszam do restauracji Tuscania, która ma stoliki na zewnątrz. Nie wiem jak z jedzeniem, ale na krótki przystanek bardzo polecam. Koszt kawy americano to 2€, kubek sangrii nie całe 5€.
- PASTISSERIA HOFMANN – czyli gdzie zjesz prawdopodobnie najpyszniejszego croissanta w swoim życiu. Podobno najlepsze są te z mascarpone. Takie też sobie wzięłyśmy. Faktycznie smak powala. Najlepszy rogalik ever, duży, dużo nadzienia, krótko mówiąc bardzo polecam. Jakość potwierdza kolejka przed wejściem. Koszt jednego rogalika to 3€, oprócz tego mają też oczywiście inne pyszności. Czuję, że będę tu wracać za każdym razem.
- HOSTEL ROOM 018 BCN – czyli gdzie zatrzymać się na noc? Noc ze śniadaniem to koszt około 100zł. Śniadanie nie jest jakieś specjalne, dostaniesz słodkie płatki śniadaniowe, kawę, chleb tostowy, dżem, babeczki. Duży plus za mleko sojowe do wyboru. W tej cenie można znaleźć hostele bez śniadania, więc nie ma co wybrzydzać. Było czysto, wygodnie, dobrze się spało. Z czystym sumieniem polecam ten hostel.
Za Barceloną już tęsknię, ale wracam tam już za za 1,5 miesiąca. Nie mogę się doczekać ponownego spotkania. Teraz czas na trochę zdjęć.



















Leave a Comment