Kilka dni temu usłyszałam o tym w drodze do pracy. To nowy rodzaj wirusa, który urodził się w Chinach w prowincji Wuhan jakiś czas temu. Taka królewska nazwa. KORONA to znak, że jest się ważnym, byle kto jej nie nosi i WIRUS – małe gówno, które zaraża innych i nie liczy się z ludzkimi uczuciami. Z samej nazwy można wywnioskować, że to dziwne coś jest zarazem ważne i groźne. Czy jest to zatem król wirusów? Czy masz się czego bać?
Nie będę rozwodzić się na temat co to jest i dlaczego chce Cię zaatakować. Przyznam się, że się na tym nie znam, więc jeśli szukasz naukowego, nudnego artykułu na ten temat to szybko kliknij iks i wyjdź z tej strony. Tu nie będzie takich treści. To wie wujek Google i ciocia Wikipedia. Powiem Ci, co oznacza dla Ciebie pojawienie się tego skurczybyka.
Wirus, wirusek, taki malutki, a taki groźny, niesie za sobą nawet najgorsze – śmierć. Kiedy WHO zapewnia, że nie ma powodu do niepokoju i te cholerstwo się nie rozprzestrzeni – coraz częściej można usłyszeć, że ktoś z jego powodu umiera. W momencie pisania tych słów zabił już 41 osób, 20 godzin temu było to 20 osób(to prawie tyle ile mieszka w mojej wiosce na zadupiu, tak, żebyś mógł sobie wyobrazić). Chyba trochę szybko się rozprzestrzenia, to duże liczby. Ja tak uważam, nie wiem jak Ty. On atakuje drogi oddechowe i nie ma litości. Ten wirus lubi też latać samolotem do innych krajów. Słyszałam, że widział już Wieżę Eiffla w Paryżu. Wczoraj Daleki Wschód – dziś Bliska Europa. Sprytna bestia.
Prawdopodobnie usłyszysz o wym wirusie jeszcze kilka razy, ale czy to dla Ciebie coś zmienia? Czy czeka na Ciebie epidemia? Gdzie czai się to małe dziadostwo? Przez radio na pewno się nie zarazisz, tak samo przez telewizor. Mała grupa z nas bardzo często podróżuje, więc czy jest się czym martwić? Czy to wina antyszczepionkowców? Na pewno tak, na pewno to przez nich. Oni powodują całe zło tego świata. Ale może chociaż naukowcy coś na niego wymyślą. Oby tylko w porę. Liczę na to, że są mądrzy (tak trzeba myśleć, podobno tak jest, ale pewnie nie wszyscy) i nas uratują.
Dowiesz się z mediów, że atakuje wirusek i co wtedy? Nie kupisz chyba skafandra ochronnego i nie schowasz się w schronie. Może trochę się przerazisz i powiesz o nim koleżance (może ona założy schron i Cię do niego zaprosi, namyślisz się chwilę czy może to ma sens i tam pójdziesz, ja bym skorzystała z takiej opcji). Czy zrobisz strajk pod lotniskiem, żeby nie przyjmowali samolotów? Najlepiej z całego świata, nie tylko z Chin.
Jeśli planowałeś odwiedzić Chiny to może lepiej sobie odpuść, bo Cię zaatakuje. Najlepiej będzie jak unikniesz kontaktu z osobami, które mogły przebywać na tamtych terenach w ostatnim czasie. Uważaj też na sąsiada, który jadł chińskie jedzenie. Nigdy nie wiadomo, czy te jedzenie nie było wcześniej w Chinach. Na lotniskach na całym świecie zwiększyli kontrole bezpieczeństwa, co może oznaczać nieco dłuższy czas stania w kolejkach. Jeśli gdzieś się wybierasz to miej to na uwadze i bądź tam szybciej.
Ten wirus oznacza dla Ciebie kolejny temat do rozmów z ziomeczkami i podniesienie poziomu adrenaliny. Nie mów, że się nie cykasz – ja trochę tak. Jak nie dasz mu się złapać to nic Ci się nie stanie i dalej będziesz wieść spokojne życie. Tego Ci życzę. Koronawirus objawia się kaszlem, gorączką i dusznościami. Nie bądź hipochondrykiem, ale miej rękę na pulsie. Podobno w Polsce nie ma zagrożenia epidemią. Sytuacja jest monitorowana.
Myślisz, że Cię to ominie i prawdopodobnie nigdy nie spojrzysz mu w prosto w koronę. Ale bądź czujny, bo on jest cwany i szybki. Epidemia czycha za rogiem. Mam nadzieję, że korona spadnie mu z głowy, a jak nie ma głowy to z czego tam ma. Jeden wirus, a tyle się o nim mówi. Chyba on chce być sławny, chyba chce, by o nim mówiono. Na świecie było dużo wirusów, a jednak je zwyciężyliśmy. Niech tak będzie tym razem. A on niech zdechnie.

Leave a Comment
Pingback: Co jest gorszego od koronawirusa? Czyli elaborat o samotności i tęsknocie. – Blog podróżniczy on 26 stycznia, 2020
5 COMMENTS
Marta
3 lata agoDla mnie koronawirus oznacza to, że… siedzę w domu i nie wiem, czy będę miała pracę. Codziennie przeglądam sobie https://twojenowinki.pl/ i czekam na lepsze informacje. Tam są aktualności więc staram się być na bieżąco. To jedna z najgorszych rzeczy jaka mnie spotkała to… że nie wiem co mnie spotka jeszcze w tym roku. Kredyt sam się nie spłaci, gdy będę bez pracy.
Dorota Szwarc
3 lata agoTo prawda, sprawy nabrały tempa odkąd napisałam ten post, było to 3 miesiące temu. Miejmy nadzieję, że ten koszmar szybko się skończy i wszystko wróci do normy!
bota
3 lata agojak widać niewiele się zmieniło odkąd napisałaś wpis 🙁 turystyka, gastronomia, fitness, eventy na wodzie, wszystko odwoływane, przekładane, zamykane 🙁
Dorota Szwarc
3 lata agoKto by się wtedy spodziewał, że to wszystko tak długo potrwa 🙁 Nie sądziłam, że doczekamy takich czasów, oby szybko minęło 🙂