Wszystkie osoby, z którymi pracuję na pewno pamiętają ile zadawałam pytań oraz jak bardzo byłam podekscytowana kiedy kupowałam swój pierwszy bilet lotniczy. Było to trochę śmieszne – jak to ze mną. Rzadko kiedy jestem poważna, a jak się cieszę i coś przeżywam to dzielę się tym ze wszystkimi dookoła. A co tam, niech wiedzą i w porę ostrzegą przede mną lotnisko.
Niedawno zrobiłam na instagramie kilka ankiet związanych z lataniem samolotem. Na początek trochę statystyk. W każdej z ankiet wzięło udział około 70 osób. Ponad 2/3 z Was leciało kiedyś samolotem. Na pytanie – Jak wspominasz swój pierwszy lot? – odpowiadaliście pozytywnie. Co trzecia osoba boi się latać. Czy to dużo? Według mnie tak. Kilka osób mogło lecieć samolotem, ale za bardzo się bało i zrezygnowało. Mimo tego, że jest to jeden z najbezpieczniejszych środków transportu ludzie się boją?
Co czułam podczas pierwszego lotu? Po pierwsze – spełnienie marzeń. Była to dla mnie bardzo wzruszająca chwila. Byłam bardzo szczęśliwa, że w końcu to robię, bo zawsze o tym marzyłam. W sumie ten lot który opisuję był moim drugim, bo kiedy byłam mała leciałam takim małym samolocikiem nad morze i z powrotem. Ale nie wiem czy to się liczy. Uznajmy, że nie, bo prawie nic z tego nie pamiętam. Ale przejdźmy do rzeczy.
Każdy opowiadał jakieś farmazony, na przykład, że to coś strasznego. Moim zdaniem tak nie jest. Na pewno każdy odczuwa to trochę inaczej. Bardziej straszna była dla mnie wycieczka na Giewont (wie to każdy, kto oglądał relację z wyjazdu). O ile latanie z zatkanym nosem i przeziębieniem może być nieprzyjemne – wiem co mówię, o tyle jeśli nic Ci nie dolega na pewno to przeżyjesz. To normalne, że ludzie boją się czegoś, czego nie znają, ale dlaczego nie dają sobie szansy na nowe doświadczenia?
Co do waszych wspomnień z pierwszego lotu, oto kilka z nich:
(Pytanie brzmiało „Jak wspominasz swój pierwszy lot”)
– „Zajebiście”
– „Ekscytacja z lekkim stresikiem”
– „Fascynujący i ekscytujący”
– „Było śmiesznie”
– „Wspaniały, mimo lotu po nieprzespanej nocy, niesamowite emocje”
– „Ogólnie bardzo spoko. Byłam w szoku, że samolot osiąga taką prędkość.”
– „Całkiem wesoła przygoda. Był to lot do Holandii”
Co pomaga? Wasze rady, dla osób, które się boją:
– Alkohol (było kilka takich odpowiedzi, o ile nie przesadzisz i nie 'oznaczysz’ osoby obok to ok)
– Jest większe prawdopodobieństwo, że coś Ci się stanie podczas jazdy autem – ta odpowiedź również się powtarzała.
– Warto coś żuć, albo pić, żeby nie zatykały się uszy – również się powielało,
-Nie słuchać opinii innych ludzi – bardzo się z tym zgadzam. Nie taki lot straszny jak go malują.
Kilka rad:
– Nie opowiadaj innym farmazonów o samolotach.
– Pogadaj z kimś, żeby czas szybciej minął.
– Poczytaj książkę.
– Podziwiaj widoki.
– Pamiętaj, że większe prawdopodobieństwo jest tego, że coś Ci się stanie na Ziemii niż podczas lotu. Na przykład wpadnie w Ciebie meteoryt, rozjedzie auto, Ty wjedziesz rowerem do rowu, albo zaatakuje Cię jakiś kleszcz.
– Nie denerwuj się na zapas.
– Weź coś do picia i żucia.
– Jak zatkają Ci się na chwilę uszy to nie panikuj – to normalne.
– Niech ktoś Cię kopnie na szczęście – podobno pomaga.
To podczas lotu zobaczyłam najpiękniejszy wschód słońca w moim życiu, który możecie zobaczyć w głównym zdjęciu. W kilkanaście godzin możesz być na drugim końcu świata i zobaczyć wspaniałe rzeczy. Daj sobie szansę na piękne wspomnienia. Jeśli chcesz dodać coś od siebie to daj znać w komentarzu, porozmawiajmy.

Leave a Comment