Algarve to wyjątkowy regon Portugalii znajdujący się na południu. Plaże w tym rejonie są uznawane za najpiękniejsze w Europie i jedne z najpiękniejszych na świecie. Zdecydowanie się z tym zgadzam. Choć Algarve to nie tylko plaże. To też piękne, portugalskie miasteczka, w których znajdziesz azulejos czy winnice. Można tam robić wiele rzeczy. Panują tam jedne z najlepszych warunków do surfowania w Europie, dlatego to idealny region na to, żeby pójść na lekcje surfingu. Ja tym razem z tego nie skorzystałam. Po Algarve poruszałam się autobusami i spędziłam tam 5 dni. Pogoda była średnia, bo 4/5 dni padało. Gdyby nie to, to udałoby mi się zobaczyć zdecydowanie więcej. W każdym razie mam powód, żeby tam wrócić. Jest po co.
FARO
Niedaleko Faro znajduje się główne lotnisko w Algarve. W związku z tym jeśli się na nim ląduje to grzechem byłoby nie zahaczyć o samo miasteczko. Według mnie Faro to nic specjalnego i szczerze mówiąc nie podobało mi się tam. Większość kamienic była poobdzierana, a na niektórych uliczkach drzwi i okna były zakute dechami. Wiem jednak, że niektórzy uwielbiają Faro. Może Tobie też się tam spodoba?
Spacer klifami od Praia da Marinha do Carvoeiro
To zdecydowanie jedna z najlepszych rzeczy, jakie zrobiłam podczas mojego pobytu w Algarve. Spacer miał około 8 kilometrów, ale było warto. To był jedyny dzień, kiedy była piękna pogoda i słońce przygrzewało naprawdę mocno. Ocean, klify, piękne plaże i piękna pogoda. Czego chcieć więcej? Polecam ubrać adidasy, bo ścieżka prowadzi czasem stromo w górę lub w dół. Po drodze miniesz latarnię morską, kilka pięknych plaż, a do niektórych z nich dostęp jest tylko od strony morskiej, nie ma na nie żadnych zejść. Uwielbiam obserwować jak fale oceanu pokrywają plaże, ten widok bardzo mnie relaksuje. Nie wyobrażam sobie jednak targania wózka po tych skalnych klifach, gdzie czasem trzeba było się wspinać, a raz był nawet odcinek z kilkoma łańcuchami. Dlatego nie polecam tej trasy osobom z małymi dziećmi w wózkach. Po drodze jest też kilka fajnych atrakcji, o których zaraz opowiem.
Praia da Marinha
Pojechałam tam przypadkowo, a okazało się, że jak dla mnie to najpiękniejsza plaża jaką widziałam podczas wyjazdu. Początkowo swój spacer miałam zacząć od Benagil i skończyć na Carvoeiro, ale czekając na przystanku autobusowym zauważyłam, że zaraz będzie jechał autobus na Praia da Marinha. Sprawdziłam tylko na mapie gdzie to mniej więcej jest (okazało się, że nie dużo dalej od Benagil) i zupełnie nie wiedząc czego mogę się spodziewać pojechałam sobie tym autobusem całkiem sama. Na początku listopada nie było tam zbyt wielu turystów. Do plaży prowadzi zejście po schodkach – jak chyba do większości plaż w tym rejonie. Na dole, obok zejścia funkcjonuje restauracja, także można wrzucić coś na ząb. Plaża jest dość długa. W oceanie znajduje się wiele skał, które tworzą charakterystyczny klimat. Sam zobacz jak niesamowicie to wygląda!
Algar de Benagil
Jaskinia Benagil to bez wątpienia jedna z flagowych atrakcji Algarve. Miejsce jest wyjątkowe, ponieważ nie można do niego po prostu przejść z plaży, a same sklepienie jaskini jest dziurawe. Przez otwór wpada do środka światło i tworzy to piękny widok we wnętrzu. Jednak tworzy to też kolejki i czasem można spotkać tam tłumy ludzi. Dlatego polecam podróże poza sezonem, ponieważ dzięki nim chociaż trochę można uniknąć kolejek i tłumów. Do jaskini można dotrzeć na kilka sposobów:
- wersja bieda wycieczka – idziesz sobie klifami tak jak ja i zaglądasz od góry, nie licz jednak, że zobaczysz za wiele, możesz też przepłynąć kawałek od plaży Benagil o własnych siłach, ale uważam, że to trochę ryzykowne, gdyż ocean potrafi dać popalić i fale są czasem zdradliwe
- stan pośredni – supem, albo kajakiem – widziałam wiele osób poruszających się w szczególności kajakiem, nie jest to jakieś super drogie
- wycieczka na bogato – wycieczka zorganizowana łodzią – co chwilę z plaży Benagil wypływają takie łodzie
Każdy z pewnością wybierze idealny dla siebie sposób.
Algar Seco
Jeśli jaskinia Benagil nie zrobiła na Tobie wrażenia, lub spodobała Ci się, ale masz apetyt na więcej to myślę, że Algar Seco go zaspokoi. To spektakularny system jaskiń i korytarzy. Powala na nogi i jest w moim top 3 odwiedzonych miejsc w Algarve. Poniżej wstawiam też opis tego jak powstało to miejsce. Fajne jest to, że takie tabliczki są w wielu miejscach. Dzięki temu można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.
Carvoeiro Boardwalk
Będąc w okolicy nie można pominąć tego idealnego na spacer miejsca. To 570 metrowa kładka prowadząca z Carvoeiro aż do Algar Seco. Można z niej podziwiać ocean i klify, czyli to co w Algarve najlepsze. To alternatywa dla osób z małymi dziećmi w wózkach, z którymi nie dałoby rady przejść się od Praia da Marinha do Carvoeiro. Nie wyobrażam sobie targania wózka po skalnych klifach, gdzie czasem trzeba było się wspinać, a raz był nawet odcinek z kilkoma łańcuchami. Tutaj był właśnie ostatni etap mojego spaceru klifami tą trasą. Przyjemnie się tamtędy idzie, bo nie ma pod stopami skał. Tam można się wybrać nawet w laczkach.
Lagos
Lagos to miasteczko, na obrzeżach którego mieszczą się najbardziej znane plaże i miejsca w Algarve, o których zaraz opowiem. Mimo tego, że jest turystycznie to bardzo mi się tam podobało. W Lagos miałam nocleg i było moją bazą wypadową. Opowiem o tym więcej w kolejnym poście, w którym opiszę poruszanie się po Algarve autobusami. Tutaj większość budynków nie była zniszczona tak jak w Faro. Według mnie miasteczko ma swój urok.
Praia dos Estudantes
Słynna plaża, na której można zrobić sobie zdjęcia z mostem w tle. Na ten most nie można wejść, ponieważ znajduje się na prywatnej posesji. Aby dotrzeć na Praia dos Estudantes należy przejść z Praia da Batata pod dwoma klifami. Są tam wydrążone przejścia. Podczas mocnych fal trzeba uważać, po przejścia są podmywane przez ocean.
Praia de Donna Anna
Duża, szeroka, piękna plaża ze skałami w wodzie. Tutaj znajduje się też bar.
Praia do Camilo
Mała, ale chyba najbardziej rozpoznawalna plaża w Algarve. Swoim urokiem przyciąga wieku turystów, dlatego polecam odwiedzić ją z samego rana, aby móc nacieszyć się nią w samotności. Mi się to udało. Zdecydowanie robi wrażenie. Wydrążonymi w skałach tunelami można przejść pod skałami na dalszą część plaży. Nie ma tam jednak zbyt wiele miejsca do plażowania. Na dół prowadzą drewniane schodki.
Ponta da Piedade
To spektakularne formacje skalne i groty. Na dół prowadzą oczywiście schody. Są też organizowane tam wycieczki, żeby zobaczyć wszystko z wodnej perspektywy. Znajduje się tam też latarnia morska.
Spacer z Ponta da Piedade na zachód
Będąc na Ponta da Piedade polecam udać się na zachód. Jest tam kładka, która prowadzi klifami na inne plaże. W ładne dni może być tam całkiem przyjemnie, a widoki cudowne. Mnie przegonił stamtąd wiatr i ulewa.
Sagres
Małe, rybackie miasteczko na południowym-zachodzie Algarve. Znajduje się tam port i kilka plaż. Bardzo spokojne miejsce (przynajmniej na początku listopada).
Praia do Tonel
Duża, szeroka plaża idealna do surfowania, która znajduje się w Sagres.
Cabo do São Vicente
To jedno z tych miejsc, po których zobaczeniu na żywo, nawet w pochmurny dzień opadnie Ci kopara. Uwielbiam to miejsce. Wielkie, wysokie klify i fale oceanu rozbijające się o nie. Do tego latarnia morska i wędkarze łowiący ryby z tych klifów. To po prostu trzeba zobaczyć.
Spacer z Cabo do SÃO Vicente do Sagres
Najlepiej ten spacer zrobić klifami. Ja przez brzydką pogodę i szybką chęć przemieszczenia się stamtąd do Sagres częściowo zrobiłam go klifami, a częściowo ulicą. Na szczęście znajduje się tam pobocze. Podczas mojego spacerku, który miał być przyjemny zaczęło lać, więc szłam sobie jak taka zmokła kura i na domiar złego skręciłam sobie kostkę na żwirku. Pamiętam, że było mi bardzo zimno i jedyne czego chciałam to znaleźć jakieś schronienie w ciepłej restauracji i wyschnąć. Odnalazłam to na szczęście w Sagres. Widoki z klifów są przepiękne. Trzeba jednak jak zawsze na wycieczki piesze tego typu wziąć ze sobą adidaski. Mi jednak nawet to nie pomogło i skręciłam sobie kostkę jak już wspomniałam.
Czego nie zobaczyłam, a chciałam?
Jak widać zobaczyłam bardzo mało miasteczek. Zależało mi na zobaczeniu Olhão, bo to podobno piękne miasteczko, ale przez pogodę odpuściłam. Znalazło by się też kilka innych, klimatycznych miasteczek do zobaczenia oraz całe zachodnie wybrzeże Algarve od Cabo do São Vicente w górę.
Leave a Comment